» Blog » Civ 5
14-09-2010 17:15

Civ 5

Odsłony: 7

Brak religii, korporacji, systemu zdrowia i, PRZEDE WSZYSTKIM, wymieniania się technologiami budzi mój zabobonny strach.

Brak szpiegostwa przeżyję, ale mnie smuci.

Cieszy mnie za to w zasadzie wszystko inne!

A konkretnie:

- heksy
- to, że jednostki szybciej chodzą
- brak stacków jednostek
- bombardowanie (w tym jednostkami morskimi)
- to, że jednostki zwykle przeżywają walkę (to doda grze więcej taktyki)
- miasta z HPkami, strzelające do wrogów
- jednostronne Open Borders
- częściowo losowe osobowości AI
- specjalne skille cywilizacji (coś jak w Rhye's and Fall of Civilizations)
- państwa-miasta
- kupowanie pól do "obróbki"
- większa rola gotówki w grze
- "drzewka" zamiast systemu civików (choć wolałbym większe drzewka składające się z dużej liczby mniejszych ulepszeń - takie pseudo-drzewko technologiczne)
- cała masa małych zmian (np. National Wonders)

Ogólnie, zmiany na lepsze przewyższają zmiany na gorsze. Gdyby tylko nie zmienili tych paru rzeczy, które wymieniłem... ale i tak pewnie to kupię i będę w to grywał.

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Cywilizacja bez religii?? System bez sluzby zdrowia?? To jakis zart, dzieki za cynk.
14-09-2010 18:41
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Wiadomo, w historii świata religia nie miała żadnej roli. : P
14-09-2010 18:46
Alkioneus
   
Ocena:
0
Brak religii?
Mam nadzieję, że po prostu chcą ją jakoś inaczej zaimplementować.
14-09-2010 18:54
von Mansfeld
   
Ocena:
0
Religie będą pewnie w dodatku albo w patchu, dla poprawności politycznej.

14-09-2010 19:03
Erpegis
   
Ocena:
0
Argh, hexes are so goddamned 1980s. Ale żebym kupił, to najpierw muszę zarobić na lepszego laptoka.
14-09-2010 19:09
banracy
   
Ocena:
0
Religia jest jako civic, a usunęli ją bo wcześniej psuła dyplomację.
14-09-2010 19:10
oddtail
   
Ocena:
0
Psuła dyplomację? Mnie się właśnie podobała taka dyplomacja. Tworzyły się sojusze oparte o religie, a wybór religii determinował, w którym obozie się znajdzie. Na pewno działało to na mapach Huge, z 18 cywilizacjami. Poza tym religia pozwalała zdominować grę ekonomicznie i politycznie bez robienia absolutnie idiotycznie wielkich armii. Mój ulubiony build Arabami polegał na wynalezieniu jak największej liczby religii i zmonopolizowaniu ich (trudne przy 18 civkach i poziomie trudności Prince, ale wykonalne).
14-09-2010 20:02
~neurocide

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Bez religii Civka dawała radę w 1, 2 i 3 odsłonie i była w cholerę miodna - w 4 dodawała jednak niewątpliwego uroku. No ale fakt - religia psuła dyplomację, jak w życiu... :]
14-09-2010 20:48
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Przecież religia była, tyle, że albo jako wynalazki dające budynki i jednostki, albo jako rodzaj ustroju (YEAH! Fundamentalizm w Civ 2 rządził! xD).
14-09-2010 21:02
Yrkoslaw
   
Ocena:
0
Oddtail, religia psuła dyplomację niezależnie od wielkości mapy i liczby cywilizacji. Manipulowanie religią pozwalało graczowi na praktycznie dowolne kierowanie całością dyplomacji wszystkich kontrolowanych przez SI państw - tym bardziej, że SI nie myśli, i kiedy oferujemy 3000 golda za zmianę wiary zaaaaawsze przyjmie. A dzięki temu możemy w sekundę obrócić kumpli we wrogów lub zjednać sobie serce sąsiada-warmongera. Dzięki religii przechodzenie gry nawet na wysokich poziomach trudności, jak Immortal czy nawet Deity nie było tak wymagające jak w poprzednich edycjach.
14-09-2010 21:03
inatheblue
   
Ocena:
0
Jak to nie ma wymiany technologii? Całe imperium można było oprzeć na umiejętnym balansowaniu rozwojem i wymianą. No i dzięki temu (w 4-ce, gdzie to było ułatwione) nie dochodziło do absurdów, jak w jedynce, gdzie można było budować rakiety, zostawiając przeciwnika w średniowieczu - rozprzestrzeniały się, jak w życiu. Tak się je fajnie kradło, zdobywało albo nimi handlowało - odzywa się, kurczę, amerykański antyintelektualizm, ot co!
14-09-2010 21:05
viagrom
    nie mogę się doczekać!
Ocena:
0
dobrze ze są zmiany. bo inaczej po co wydawać kolejną część. zawsze można wrócić do 4ki, tym bardziej że w tego typu grze grafika nie jest na pierwszym planie (choć ta z 4ki wcale jeszcze nie razi).

starcraft2 nie poczynił żadnych zmian... a ja lubię jak coś jest nowe, choć stare :)
14-09-2010 21:50
oddtail
   
Ocena:
0
Yrkoslaw: tylko że w BtS (o BtS z modem "Better AI" nie mówiąc) po takiej zmianie komputer odczeka parę tur, a potem zmieni religię ponownie, na tę która mu się podoba =P.

Zgadzam się, że bez religii gra może być grywalna, ale i tak uważam ich wywalenie za krok w tył. Były dobrym, dobrze zaimplementowanym pomysłem i nigdy nie widziałem, żeby psuły dyplomację. A grałem setki gier w single player, i ileśtam gier w multiplayer.
14-09-2010 22:13
Yrkoslaw
   
Ocena:
0
;) Zmieni po kilku turach... i? W ciągu kilku tur znowu masz kilka tysięcy by znowu kupić u niego nową religię. Pełna kontrola nad SI.

DLatego to porzucają.
14-09-2010 23:58
Podtxt
   
Ocena:
0
Wszystkie zmiany, oprócz kupowania pól za wpływy i specjalnych zdolności cywilizacji jestem nastawiony pozytywnie. Co jak co, ale panom od Cywilizacji udało się trafić w mój gust praktycznie idealnie. Coś czuję, że ta odsłona zabierze mi równie dużą część życia jak to się stało gdy odkryłem część drugą.
15-09-2010 00:10
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Aureus - i sądzę, że w tej warstwie nadal będzie.
15-09-2010 00:19
Sethariel
   
Ocena:
+2
Polecam tą stronę.
15-09-2010 15:51
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Przez to, że nie można handlować technologiami, strategia stawiająca w naukę na maksa będzie jedyna słuszna.

W Civ4 dało się rozwijać w bardziej zrównoważony sposób: my wynaleźliśmy jednego techa, sojusznik (AI) drugiego, i się wymienialiśmy. W ten sposób dało się dogonić lidera mającego przewagę w techach.

A tu, boję się, że civka idąca na maksa w techa będzie zawsze i wszędzie wygrywać.

Fakt, niektórych ludzi wkurzało tech brokering, ale to dało się wyłączyć.
16-09-2010 13:15
oddtail
   
Ocena:
0
Odnośnie anonimowego komentarza: no właśnie. Co więcej, w Civ 4 miało sens pójść w szybkie wynalezienie bardzo drogiej technologii i sprzedanie jej komu się dało. Teraz pójście w dużą inwestycję, jaką jest droga technologia, będzie całkowitym samobójstwem, więc jest duża szansa, że rozwój technologiczny będzie zawsze nudny i w tej samej kolejności w każdej grze.

Zresztą jak patrzę na drzewko technologiczne, to jest znacznie mniej opcji rozwoju niż w Civ 4 (tam np. dojście do Writing czy Education było możliwe dwiema-trzema głównymi ścieżkami, i spore znaczenie miało, jaki obierze się kierunek. Teraz zupełnie tego nie widać).
16-09-2010 14:20
takehiro
   
Ocena:
0
Widząc obecne trendy pewnie dadzą wycięte rzeczy w formie dlc ;)
16-09-2010 19:15

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.