14-09-2010 17:15
Civ 5
Odsłony: 7
Brak religii, korporacji, systemu zdrowia i, PRZEDE WSZYSTKIM, wymieniania się technologiami budzi mój zabobonny strach.
Brak szpiegostwa przeżyję, ale mnie smuci.
Cieszy mnie za to w zasadzie wszystko inne!
A konkretnie:
- heksy
- to, że jednostki szybciej chodzą
- brak stacków jednostek
- bombardowanie (w tym jednostkami morskimi)
- to, że jednostki zwykle przeżywają walkę (to doda grze więcej taktyki)
- miasta z HPkami, strzelające do wrogów
- jednostronne Open Borders
- częściowo losowe osobowości AI
- specjalne skille cywilizacji (coś jak w Rhye's and Fall of Civilizations)
- państwa-miasta
- kupowanie pól do "obróbki"
- większa rola gotówki w grze
- "drzewka" zamiast systemu civików (choć wolałbym większe drzewka składające się z dużej liczby mniejszych ulepszeń - takie pseudo-drzewko technologiczne)
- cała masa małych zmian (np. National Wonders)
Ogólnie, zmiany na lepsze przewyższają zmiany na gorsze. Gdyby tylko nie zmienili tych paru rzeczy, które wymieniłem... ale i tak pewnie to kupię i będę w to grywał.
Brak szpiegostwa przeżyję, ale mnie smuci.
Cieszy mnie za to w zasadzie wszystko inne!
A konkretnie:
- heksy
- to, że jednostki szybciej chodzą
- brak stacków jednostek
- bombardowanie (w tym jednostkami morskimi)
- to, że jednostki zwykle przeżywają walkę (to doda grze więcej taktyki)
- miasta z HPkami, strzelające do wrogów
- jednostronne Open Borders
- częściowo losowe osobowości AI
- specjalne skille cywilizacji (coś jak w Rhye's and Fall of Civilizations)
- państwa-miasta
- kupowanie pól do "obróbki"
- większa rola gotówki w grze
- "drzewka" zamiast systemu civików (choć wolałbym większe drzewka składające się z dużej liczby mniejszych ulepszeń - takie pseudo-drzewko technologiczne)
- cała masa małych zmian (np. National Wonders)
Ogólnie, zmiany na lepsze przewyższają zmiany na gorsze. Gdyby tylko nie zmienili tych paru rzeczy, które wymieniłem... ale i tak pewnie to kupię i będę w to grywał.